Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu przyznał 12 tysięcy euro pacjentce, która ze względów religijnych jednoznacznie sprzeciwiała się wykonywaniu u niej transfuzji krwi. Kluczowym elementem przekonań pacjentki był absolutny zakaz transfuzji krwi.
Jak dokładnie wyglądała sprawa?
Sytuacja miała miejsce w Hiszpanii. Lekarze przeprowadzili u 53-letniej pacjentki operację i transfuzję krwi. Rzecz w tym, że pacjentka wcześniej złożyła sprzeciw dotyczący dokonywania transfuzji krwi i to nawet w sytuacji zagrażającej jej życiu. Takowy sprzeciw został wyrażony w formie pisemnej i oświadczenie było dostępne dla personelu medycznego.
Lekarze u tej pacjentki przeprowadzili taką transfuzję, aby ratować jej życie.
Europejski Trybunał Praw Człowieka uznał, że doszło do naruszenia prawa do poszanowania życia prywatnego pacjentki, jej wolności myśli, sumienia i wyznania.
Każdy ma bowiem prawo do poszanowania swojego życia prywatnego i rodzinnego (art. 8 Konwencji o ochronie praw człowieka)
Trybunał uznał, że lekarze złamali prawa pacjentki, wykonując zabieg wbrew jej woli. ETPC wskazał, iż pacjentka może swobodnie decydować o operacji czy leczeniu, w tym o transfuzji krwi, nawet w sytuacji zagrożenia życia. Istotne jest, by pacjent mógł samodzielnie podejmować decyzje dotyczące swojego zdrowia.
Każdy ma prawo do wolności myśli, sumienia i wyznania (art. 9 Konwencji o ochronie praw człowieka)
Trybunał zasądził dla pacjentki kwotę 12 tysięcy euro za dokonaną transfuzję wbrew jej woli, a nadto 14 tysięcy euro w ramach zwrotu kosztów postępowania.
Przywołany wyrok z pewnością wzmocnił gwarancje dotyczące swobody wyznania w kontekście opieki medycznej.
Wykorzystane źródła:
– wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka z dnia 17 września 2024 r., skarga nr 15541/20,
– art. 8 i 9 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności.