Wypadnięcie pacjentki z łóżka w szpitalu

Pacjentka, w omawianej sprawie, została przyjęta do szpitala w 2008 r. celem przeprowadzenia planowanego zabiegu wstawienia endoprotezy całkowitej biodra lewego. Zabieg wszczepienia endoprotezy przebiegł bez komplikacji.

Po zabiegu pacjentka wypadła z łóżka…

Pacjentka po wykonaniu zabiegu, w trakcie hospitalizacji, podczas poprawiania niewłaściwie ułożonego „basenu”, wypadła z łóżka z powodu oparcia się o źle zabezpieczoną poręcz łóżka.

W wyniku tego upadku u pacjentki doszło do złamania okołoprotezowego, przez co musiała być ponownie operowana. W następstwie przebycia kolejnego zabiegu, noga pacjentki uległa skróceniu, co powodowało u niej ból oraz istotne ograniczenia w codziennym funkcjonowaniu. 

Sąd uznał powództwo pacjentki w części

Jak wskazał Sąd, okolicznością bezsporną było, że pacjentka:

  • dnia 24 czerwca 2008 r. była operowana w związku z doznaniem złamania okołoprotezowego biodra lewego, będącego skutkiem upadku powódki z łóżka szpitalnego;
  • dnia 14 marca 2013 r. była operowana w związku z powstaniem stawu rzekomego i destabilizacją trzpienia protezy, gdzie podczas zabiegu doszło do śródoperacyjnego złamania 1/3 dalszej lewej kości udowej.

Natomiast okolicznością sporną było natomiast to, czy:

  • można szpitalowi przypisać winę w związku z upadkiem pacjentki, ze względu na niedopełnienie przez personel szpitala obowiązku zapewnienia właściwej opieki oraz winę organizacyjną, ze względu na zaniedbania w zakresie organizacji bezpieczeństwa i złych warunków technicznych sprzętu szpitalnego;
  • można przypisać błąd medyczny w związku ze sposobem przeprowadzenia zabiegów operacyjnych;
  • oraz czy upadek pacjentki miał miejsce dnia 20 czerwca czy 22 czerwca 2008 r., a w związku z tym czy dokumentacja z leczenia pacjentki jest zgodna ze stanem faktycznym.

Szpital ponosi winę organizacyjną

Sąd w trakcie trwającego postępowania ustalił, że szpital ponosi winę organizacyjną ze względu na zaniedbania w zakresie organizacji bezpieczeństwa i złych warunków technicznych sprzętu szpitalnego.

Łóżko szpitalne, na którym umieszczono pacjentkę miało widoczną wadę w postaci niestabilnej barierki przywiązanej do końców łóżka bandażem

Sąd ustalił, że barierka łóżka nie była należycie zamontowana (powiązana bandażami). Ponadto pacjenci nie byli informowani o tym, że barierka nie służy do opierania o nią. Zatem w sprawie zaniechanie szpitala polegało na pozostawieniu na łóżku, na którym położono pacjentkę po operacji, tymczasowego zabezpieczenia barierki za pomocą bandaża. Szpital zobowiązany jest zapewnić stałą kontrolę techniczną aparatury medycznej i urządzeń szpitalnych.

Działania lekarzy zgodne z aktualną wiedzą medyczną

Sąd nie zgodził się jednak z zarzutem pacjentki, że przyczyną uszczerbku na zdrowiu (skrócenia nogi) były błędy w sztuce lekarskiej, których dopuścić się mieli lekarze szpitala podczas przeprowadzania zabiegu. Postępowanie lekarzy w tej konkretnej sytuacji, z uwzględnieniem całokształtu okoliczności w chwili zabiegu, było zgodne z wymaganiami aktualnej wiedzy medycznej oraz powszechnie przyjętej praktyki lekarskiej. Została wybrana metoda najmniej obciążająca pacjentkę po pierwotnym wszczepieniu całkowitej protezy.

Krzywda pacjentki

W związku ze zdarzeniem, u pacjentki występował znaczny ból w lewym stawie biodrowym. Porusza się powoli, za pomocą dwóch kul inwalidzkich. Korzysta z pomocy osób bliskich. Z powodu skrócenia lewej kończyny ma podwyższony obcas lewego buta. Do łóżka, posiłków oraz toalety porusza się samodzielnie. Przy opuszczaniu miejsca zamieszkania posiłkuje się wózkiem inwalidzkim. Ma kłopoty z kąpielą, nie posiada prysznica a do wanny nie umie sama wejść, ma problemy z pokonywaniem progów w drzwiach. W wyniku znacznego uszkodzenia lewego stawu biodrowego pacjentka zmuszona jest dodatkowo obciążać prawe biodro, które również jest po zabiegu endoprotezoplastyki. Złamanie okołoprotezowe wpłynęło na zwiększenie cierpień i niepełnosprawność pacjentki oraz wydłużenie czasu rekonwalescencji.

Żądanie 150 000 tysięcy zadośćuczynienia

Pacjentka żądała zapłaty zadośćuczynienia w kwocie 150 000 zł za doznany ból i cierpienie.

Sąd zasądził 47% żądanej kwoty…

Zdaniem Sądu, kwota 70 000 zł odzwierciedla ogrom zmian jakie zaszły w życiu pacjentki, które z kolei spowodowały u niej tego rodzaju rozmiar krzywd.

Podsumowując niniejszą sprawę, należy podkreślić, że mieliśmy do czynienia z wadliwością w organizacji szpitala, który to doprowadził do wypadnięcia pacjentki z łóżka w szpitalu. Jednakże w sprawie nie wystąpił błąd lekarski, a wszelka krzywda i szkoda, która wystąpiła u pacjentki związana była z zaniedbaniami organizacyjnymi szpitala, za które oczywiście szpital odpowiedzialność ponosi. W sprawie zaniechanie szpitala polegało na pozostawieniu na łóżku, na którym położono pacjentkę po operacji, tymczasowego zabezpieczenia barierki za pomocą bandaża. Stąd też, pacjentce należało się stosowne zadośćuczynienie (którego wysokość zawsze ustalana jest w sposób indywidualny, biorąc pod uwagę całokształt sytuacji).

Wykorzystane źródła:
– wyrok Sądu Okręgowego w Gliwicach z dnia 22 grudnia 2014 r., sygn. II C 247/11;
– Kodeks cywilny.

© Martyna Dębicka – Pani po prawie

Martyna Dębicka - Pani po prawie

Cenię Twoją prywatność!

Wskazuję, że strona może wykorzystywać pliki cookies, by świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że akceptujesz ich wykorzystywanie. W każdej chwili możesz zapoznać się z Polityką Prywatności.