Z usług salonów kosmetycznych czy gabinetów medycyny estetycznej korzysta coraz to więcej osób. Prowadzenie salonu czy gabinetu to ogromna szansa na rozwój, ale także spore ryzyko prawne.
Właściciele salonów kosmetologicznych czy gabinetów medycyny estetycznej starają się chronić swój biznes. Jednym ze sposobów na zabezpieczenie interesów jest regulamin salonu | gabinetu. Sama zawsze zachęcam właścicieli do uregulowania wszelkich kwestii w regulaminie i powtarzam, że taki regulamin ma stanowić tarczę ochronną, a nie kolejną zbyteczną formalność. Regulamin salonu | gabinetu to nie tylko formalność. To dokument, który może realnie zabezpieczać Twój biznes, określając m.in.:
- zasady zapisu i odwoływania wizyt,
- płatności i promocje,
- sposób składania reklamacji,
- prawa i obowiązki obu stron.
Jednak nie każdy zapis, który „dobrze brzmi”, jest zgodny z prawem.
„Korzystając z zabiegu, klient (pacjent) zrzeka się wszelkich roszczeń związanych z jego wykonaniem”. Taka klauzula nie chroni salonu | gabinetu, a może nawet zaszkodzić.
Zacznijmy może od odpowiedzi na pytanie kim w zasadzie jest klient (pacjent) salonu beauty | gabinetu medycyny estetycznej?
W salonach i gabinetach najczęściej obsługiwane są osoby fizyczne – konsumenci, którzy korzystają z usług w celach prywatnych. Konsument to osoba, która nie działa jako firma i jest traktowana jako słabsza strona umowy, wymagająca dodatkowej ochrony.
To oznacza, że w relacjach z konsumentem obowiązują Cię specjalne przepisy – m.in. zakaz stosowania klauzul niedozwolonych.
Czym są niedozwolone postanowienia umowne?
To takie zapisy w regulaminach lub umowach, które:
- nie zostały uzgodnione indywidualnie z klientem,
- naruszają jego interesy w sposób rażący,
- są sprzeczne z dobrymi obyczajami,
- i nie dotyczą głównych świadczeń stron (czyli nie samego zabiegu, ale np. zasad odpowiedzialności, reklamacji czy opłat).
Przykładowe klauzule niedozwolone:
- „Klient (pacjent) zrzeka się wszelkich roszczeń w związku z wykonanym zabiegiem”.
- „Salon | gabinet nie ponosi odpowiedzialności za urazy powstałe podczas zabiegów”.
- „Reklamacje tylko za okazaniem paragonu”.
To nie działa. A co działa?
Zamiast niedozwolonych klauzul, warto sięgać po sformułowania profesjonalne i zgodne z prawem, np.: „Zabieg wykonywany jest z należytą starannością, zgodnie z aktualną wiedzą. Osoba korzystająca z usługi przyjmuje do wiadomości, że jej organizm może zareagować indywidualnie, a gabinet nie ponosi odpowiedzialności za skutki wynikające z zatajenia istotnych informacji zdrowotnych lub nieprzestrzegania zaleceń pozabiegowych”. Ten zapis informuje klienta (pacjenta) o ryzykach, a jednocześnie ogranicza Twoją odpowiedzialność w rozsądnych granicach i nie narusza praw konsumenta.
Oprócz tego oczywiście ważnym elementem jest odebranie świadomej i swobodnej zgody od klientki (pacjentki) na dany zabieg. A mówiąc o zgodzie… mam też na myśli zebranie wywiadu o przeciwwskazaniach, chorobach, alergiach, udzielenie zaleceń pozabiegowych. Zatem sama zgoda o treści „zgadzam się” jest naprawdę niewystarczająca dla zapewnienia Tobie ochrony.
Reasumując, zawarcie w regulaminie niedozwolonych postanowień nie chroni salonu | gabinetu. Taki zapis i tak nie wiąże klienta (pacjenta), a dodatkowo może skutkować karą od Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Sprawdź swój regulamin! Dostosuj do swoich potrzeb!
Jeśli potrzebujesz pomocy – napisz do mnie!